23.06.2023, 13:28
Kibice piłki nożnej z Polski do tego, iż kluby PKO Ekstraklasy dość wcześnie kończą swoją przygodę z europejskimi zmaganiami zdążyli się już przyzwyczaić. Wielkim zaskoczeniem z całą pewnością jest więc to, iż jest połowa kwietnia, a ekipa poznańskiego Lecha do ostatniego gwizdka starcia z ACF Fiorentiną toczyła bój o zakwalifikowanie się do najlepszej czwórki pucharów europejskich. Naprawdę ciężko zaprzeczyć temu, że mistrz Ekstraklasy w tym sezonie zaprezentował się świetnie. Bardzo dużo pozytywnych recenzji dotyczących gry mistrza polskiej ekstraklasy wrzucają w mediach społecznościowych specjaliści od piłki nożnej z całego kraju. Zakwalifikowanie się do 1/4 finału Ligi Konferencji Europy to bez cienia wątpliwości gigantyczny sukces, jednak podopieczni szkoleniowca Johna Van Der Brooma mieli ochotę na nieco więcej. I rzeczywistość udowodniła, iż zakwalifikowanie się do 1/2 finału rozgrywek europejskich był całkowicie możliwy.
Mistrz PKO Ekstraklasy nie uchodził za faworyta przed pierwszym ćwierćfinałowym pojedynkiem. Większość sportowych ekspertów twierdziła, iż ekipa ACF Fiorentiny, która pochodzi z Serie A jest faworytem. W piłkarskich sympatykach z Polski tliła się jednak myśl, że mistrz Polski ma możliwość zaskoczyć swoich oponentów. Okazało się ostatecznie, iż w pierwszym ćwierćfinałowym spotkaniu Fiorentina była dla mistrza polskiej ekstraklasy zbyt mocna. Na trybunach przy Bułgarskiej gracze z Florencji triumfowali rezultatem 4:1 i mocno zbliżyli się do zakwalifikowania się do najlepszej czwórki. Przed starciem rewanżowym wyczuć można było spokój w obozach obu zespołów. Chociażby z tego powodu gra mistrza Ekstraklasy we Florencji była gigantycznym zaskoczeniem dla fanów gospodarzy. Na kilkanaście minut przed końcem rewanżowego starcia mistrz Polski prowadził we Florencji z faworyzowaną ACF Fiorentiną wynikiem 3:0. Ten wynik oznaczał, iż piłkarze z Poznania mają szansę na wywalczenie kwalifikacji do najlepszej czwórki Ligi Konferencji, ponieważ dojdzie do dodatkowego czasu gry. Niestety w końcówce meczu linia obrony mistrza PKO Ekstraklasy popełniła 2 gigantyczne błędy, które skończyły się trafieniami dla Fiorentiny. To w końcowym rozrachunku zniwelowało szansę na zakwalifikowanie się dalej i rywalizację o triumf w zmaganiach Ligi Konferencji. KKS Lech Poznań zaprezentował się zaskakująco dobrze w trwającym aktualnie sezonie europejskich pucharów i warto to podkreślić. Na pewno jest to nadzieja na to, że z każdym nadchodzącym rokiem będzie zdecydowanie lepiej.
19.08.2017, 08:54
25.04.2018, 08:33
15.05.2023, 13:42
13.04.2023, 06:30